poniedziałek, 5 października 2015

cześć posłuchaj









cześć
możesz zostać na noc jeśli musisz
pościel sobie na kanapie może się wyśpisz
nie ma prądu a lokalny mrok budzi się jakiś
senny i wzbudza dreszcze nawet u dociekliwego
podglądacza pajęczych zwyczajów godowych
wciąż nie wiem co tu się wieczorami dzieje
mówią od zarazy i realiów gali piosenki
żeglarskiej chroń nas panie lepiej
trzymaj się z daleka

od lat już nie śpiewam
i nie chce mi się nawet podnosić głosu
wolę sobie poszeptać

słuchaj
ciemniejsze dźwięki nie przynoszą ukojenia
tło ulicy trąbka davisa i łomot serca rozżalonego
stratą nie do naprawienia budzą spokój przed burzą
nie masz sił żeby tyle pisać skreślać wersy wyrzucać
te wszystkie połamane długopisy na podłodze
taka strata możesz wybudować za nie dom
chyba szklany mamo na resztę
zabrakło czasu